Grupka dziewczyn w kolorowych mundurkach, zamaskowany przystojniak i gadające koty ratują wspólnie świat- któż by nie znał tego anime? W końcu to na nim wychowywały się rzesze dzisiejszych fanów anime i mangi. A teraz, kultowa „Czarodziejka z Księżyca” powraca…
I to w nowej wersji anime! Ta informacja została podana wczoraj, na konferencji zorganizowanej z okazji 20 urodzin, które właśnie obchodziła ta seria. Już kilka dni przed tym wydarzeniem, oficjalnie zapowiedziano, że organizatorzy mają dla fanów niespodziankę, ale chyba nikt się nie spodziewał, że aż taką.
Mnie ta informacja bardzo cieszy, bo może nie tyle co jestem wielką fanką tego anime, ale po prostu czuję do niego ogromny sentyment. Bo na dobrą sprawę, to była moja pierwsza seria, którą obejrzałam ze świadomością, że to jest japońskie anime, a nie jakaś tam zwykła kreskówka puszczana na Polsacie. To była również moja pierwsza kupiona manga [ która aktualnie wygląda, jakby przeżyła trąbę powietrzną, śnieżycę, trzęsienie ziemi i coś jeszcze] i na dobrą sprawę, pierwsza obejrzana drama- o ile Pretty Guardian Sailor Moon można w ogóle takim mianem określić. Już nawet nie wspomnę, że Seiya Kou był moją pierwszą japońską miłością. Od tego zaczęło się moje zainteresowanie Japonią, które licząc od obejrzenia pierwszego odcinka Sailor Moon na Internecie, trwa już przeszło z osiem lat.
Z drugiej strony, jak na kultową serię przystało, Sailor Moon ma swój klimat i wiadomo, że z tą nową produkcją to już nie będzie to samo uczucie, gdy oglądało się starą wersję, zwłaszcza tą polsatowską i słuchało, jak czarodziejki krzyczą „Mydło powidło”, czy „Groch Fasola”- tego się po prostu nie zapomina. Mimo to, ja jestem naprawdę ciekawa co im z tego wyjdzie; są przypadki, kiedy nowsza wersja bije na głowę starą, a już na pewno pod kwestią wykonania, w końcu od powstania pierwszej serii minęło dokładnie dwadzieścia lat.
Na temat samego projektu na razie ujawniono jedynie kilka wiadomości- że będzie to seria anime, która wystartuje w 2013 roku, nie wiadomo jednak ile będzie sobie liczyć odcinków. Prawdopodobnie w roli seiyuu znów będziemy mogli usłyszeć Mitsuishi Kotono i Furuyę Tohru, a kultowe „Monlight Densetsu” w openingu, ponoć zaśpiewa japoński girls band- Momoiro Clover Z. Mam nadzieję, że z tym ostatnim to nie jest prawda, bo wystarczy, że usłyszałam, jak śpiewały [o ile to w ogóle śpiewem można nazwać?] na tej konferencji, co pewnie teraz wywoła u mnie jakąś trwałą traumę psychiczną, że naprawdę wolałabym jednak nie.
Fragment konferencji z występem zespołu- dla odważnych.
Litości, zdaję sobie sprawę, że one są teraz mega popularne w Japonii i trzeba je wpychać wszędzie, ale no… ja już naprawdę bym wolała usłyszeć ponownie starą wersję. Ale w sumie, gust Japończyków naprawdę potrafi człowieka… zadziwić.
Dokładnie to bym chciała zrobić osobie, która wpadła na pomysł, by ten zespół śpiewał piosenki do Sailor Moon. |
Yeah, Czarodziejka z księżyca powraca :D Również ucieszyłam się o tym, jak przeczytałam tą dobrą wiadomość wczoraj ^-^. Ja sama się na tym wychowywałam, jako fanka Japonii i co prawda, gdy seria leciała na Polsacie, jak miałam 5 lat, to jakieś 2-3 lata temu, postanowiłam odświeżyć sobie pamięć i obejrzeć od nowa całą serię, to też pobrałam ją na dysk i oglądałam ;p. W sumie doszłam wtedy do wniosku, że i może seria jest "dziecinna" to i tak oglądalam ją dalej, bo mam ogromny sentyment do niej xD. I pamiętam, że nawet miałam plecak z CZarodziejkami xD
OdpowiedzUsuńNo ja tak samo oglądałam to, jak byłam jeszcze gdzieś w zerówce? Więc ogólnie słabo pamiętam ten okres, ale jak mi rodzice podłączyli internet, to przez przypadek gdzieś na Czarodziejkę natrafiłam i tak się potem zaczęło. I też jakoś ostatnio oglądałam całość, ot tak dla przypomnienia. To jest anime do którego można powracać wielokrotnie.
UsuńJa to pamiętam, że miałam zeszyt, gdzie na okładce były Czarodziejki i mnóstwo karteczek;)
Wychowałam się na tym anime. (Pamiętacie jeszcze karteczki ? ^^ ). Ostatnio zniosłam sobie od kuzyneczki mangę, tak na przypomnienie. Jeny, aż się łezka w oku kręciła, gdy to czytałam...
OdpowiedzUsuńOczywiście, że będę oglądać xD Jak mogłoby być inaczej, jednakże trochę się obawiam, bo nie zawsze to, co ulepszone, w nowej wersji jest lepsze (choć oczywiście nie zawsze tak jest -> przykład anime Kanon). Stawiam wysoką poprzeczkę, mam dość duże oczekiwania. Nie chciałabym się zbytnio zawieść.
Ja karteczki bardzo dobrze pamiętam;) Swego czasu miałam ich naprawdę dużo, szkoda, że nic z tych zbiorów się nie zachowało;/
UsuńNo, różnie z tym bywa- czasem nowsza wersja jest dużo lepsza [ ja ze swojej strony jako przykład mogę podać chociażby FullMetal Alchemist; nowsza wersja podobała mi się o wiele bardziej niż ta stara], czasem zaś jest na odwrót. Poczekamy, zobaczymy jak to będzie w przypadku Sailor Moon.
A ja również mam wysokie wymagania, więc...
To fajnie, że Czarodziejka z księżyca powraca, chociaż czy to będzie to samo? Jeśli wyemitują nową serie w polsce to dzisiejsze dzieci nie docenią tak kultowego anime, zresztą pewnie spotka się z ogólną krytyką ;/
OdpowiedzUsuńTeż mi się coś zdaje, że wśród obecnych dzieciaków może to nie zrobić takiego szału, jak to było ponad dziesięć lat temu. Z drugiej jednak strony, inne emitowane akurat anime- Bakugan [ czy jak to się tam pisze] jakąś tam popularność zdobyło, więc może z Czarodziejką będzie to samo.
UsuńJa mam 14 l. i to kocham ^^, mój kolega zaś o rok starszy też bardzo docenia anime, więc może nie będzie tak źle... :PP
UsuńStrasznie mnie ucieszyła ta wiadomość i to nie dlatego, że mam jakieś większe oczekiwania względem serii. Myślę też, że "teraźniejsza" seria może mnie trochę wynudzić, bo wiek już nie ten co kiedyś, ale z cała pewnością sentyment względem tego tytułu powoduje, że mam ochotę to zobaczyć. Obawiam się tylko, że w nowych realiach "Czarodziejka z Księżyca" nie ma już takiej racji bytu co kiedyś (przynajmniej w Polsce). Dla polskich dzieci ten tytuł był dla wielu pierwszym poznanym anime, a teraz w dobie internetu i dziesiątek innych tytułów młodzież stwierdzi, że starsze pokolenie musiało mieć wypaczony gust:( Ale ja się nie wstydzę, że bardzo kochałam to anime i zawsze chciałam być Rei lub Makoto (pewnie dlatego, że miały ciemne włosy tak jak ja). Całymi dniami rysowałam ich oczy, które wtedy wywarły na mnie ogromne wrażenie i wydawały mi się najpiękniejszymi rysunkowymi oczętami.
OdpowiedzUsuńNo ja jak ostatnio oglądałam na TV4, to się momentami naprawdę nudziłam- rzeczywiście, to już chyba nie ten wiek, kiedy ekscytujemy się tego typu seriami. Mimo to, chcę nową wersję zobaczyć, właśnie z tego sentymentu, jaki mi pozostał z dzieciństwa.
UsuńDokładnie. Jest dużo fanów M&A z młodszych roczników, którzy nigdy Czarodziejki na oczy nie widzieli i nawet nie chcą oglądać, bo stara grafika i że w ogóle nie warto. Teraz to wolą oglądać "Naruto".
Mnie się zawsze podobała kreska jaką była narysowane Sailor Moon i często staram się je narysować, ale wtedy to wychodziło mi z marnymi skutkami [ teraz pewnie byłoby nie lepiej]
Ja nie z tego pokolenia, nie wychowałam się na tym anime ;) Nie oglądałam, przejrzałam tylko mangę pobieżnie. Myślę jednak że nowa wersja będzie na tyle kusząca, że się za nią zabiorę. Myślę że dla fanów jest to super wiadomość, a jest ich cała gromada, więc z pewnością będzie to nie lada święto :D
OdpowiedzUsuńA ja właśnie jestem z tego pokolenia, któremu dzieciństwo przypadało na okres, kiedy w polskiej telewizji był prawdziwy bum na anime. Czarodziejka z księżyca, Pokemony, Super Świnka, Dragon Ball- wtedy było tego mnóstwo.
UsuńJa osobiście mangę czytałam tylko gdzieś do połowy, bo szczerze mówiąc, nie podobała mi się ani trochę. I tylko mnie na uprzedziła do mang na długi czas.
Gdy czytałam o tym newsa na portalu byłam naprawdę szczęśliwa, bo jest to seria z mojego dzieciństwa i chętnie obejrzę ją jeszcze raz, zwłaszcza, że będzie w nowej oprawie i w ogóle i w szczególe. Choć, jak sama zauważyłaś, pewnie już nie będzie tego samego efektu, ale nadal... To w końcu Czarodziejka z Księżyca :)
OdpowiedzUsuńGdy oglądałam to wieki temu, szczerze powiedziawszy, nie miałam świadomości, że jest to anime, ba, nie miałam pojęcia w ogóle czym jest anime. Kilka lata temu oglądnęłam Sailorki z pełną świadomością i mimo, że koncepcja jest dziecinna, fabuła jest właściwie dość przeciętna, ale sentyment zawsze pozostanie niezmienny.
Z niecierpliwością czekam :)
Ja gdy pierwszy raz to oglądałam, to miałam może z 5-6 lat, więc też jeszcze nie miałam pojęcia, że to jest anime. Uświadomiłam się dopiero, gdy rodzice podłączyli mi internet gdzieś w piątej klasie podstawówki, a ja przez przypadek gdzieś natrafiłam na odcinki na jakieś tam stronie.
UsuńNo na pewno już nie będzie się miało tego samego uczucia, jak podczas oglądania starej wersji. Ale mam nadzieję, że przynajmniej zrobią z tego coś naprawdę wartego uwagi, co zainteresuje nowszych fanów M&A,którzy nigdy nie oglądali starej wersji.
Pamiętam jak siedziałam w wieku trzech lat przed telewizorem i to oglądałam . Niestety jedyne co mi z tego wspomnienia pozostało to końcówka z napisami :( - Niewiem czemu ale strasznie spodobało mi się to granatowe tło :D. Dlatego, dla przypomnienia, dwa lata temu obejrzałam całą serię od nowa. To była również moja pierwsza anime dlatego cieszy mnie że chcą stworzyć coś nowego.
OdpowiedzUsuńJa jak to oglądałam w telewizji to miałam może z 5-6 lat. A w pamięci najbardziej utkwiła mi się Chibiusa; może dlatego, że nigdy tego różowego potworka nie lubiłam;)
UsuńUwielbiam Czarodziejkę z Księżyca i kocham stary opening, nie chcę nowej wersji. :|
OdpowiedzUsuńJa też nie chcę nowej wersji openingu, ale pewnie stworzą nowy.
Usuńwoooooooow! Czarodziejka powraca?! Już nie mogę się doczekać! Jestem mega ciekawa, jak poradzą sobie z taką legendą. Albo kultem właściwie. Ta seria to najklasyczniejszy klasyk o jakim tylko można zamarzyć... Oby nie skiepścili, bo moje serce może tego nie wytrzymać. Miałam 6 lat jak obejrzałam pierwszy odcinek i moja miłość do Japonii i tej serii w szczególności trwa do teraz ;)
OdpowiedzUsuńtak,słyszałam o tym :) nie oglądałam tego anime(obejrzałam 1 odcinek>.<),przeczytałam tylko 2 tomy tej mangi i w cholerę mi się spodobało! ^^ myślę,że jak się uda,to bd oglądać,choć z drugiej strony ten pomysł z nową wersją jest nie do końca tak fajny,bo dla ludzi to już nie będzie to samo,co kiedyś...~.~
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze nie oglądałaś tego w całości, to naprawdę bardzo polecam.
UsuńChociaż to już rzeczywiście nie jest to samo, co z dziesięć lat temu, gdy Czarodziejka z Księżyca była jedyną dostępną mangą w Polsce, a anime obejrzeć można było ją wyłącznie w telewizji.
Oou nie pomyślałabym, że Sailor Moon jeszcze się pojawi *.* Heh i popieram - też zrobiłabym tak komuś, kto chce żeby śpiewały xpp brzmi to tragicznie delikatnie mówiąc.Pozdrawiam i zapraszam do siebie~! Lena
OdpowiedzUsuńJa też się nie spodziewałam, dlatego była to dla mnie wielka niespodzianka z której bardzo się cieszę;)
UsuńA no, ja też nie chce, ale to niestety nie ode mnie zależy- będę musiała jakoś to przeboleć.
U mnie nowy post, zapraszam
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową recenzję :)
OdpowiedzUsuńSuper! Czekam zatem na tę serię. Oglądając na polsacie Sailor Moon miałam chyba ze 6 lat. :D I faktycznie "mydło powidło", to było coś. Mam nadzieję, że z tego zregenerują jeśli dojdzie do polskiego dubbingu. Choć nie ma się co bać. Pewnie jeśli premiera jest zapowiadana na 2013, to w Polsce może ukazać się za parę lat albo wcale.
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszym openingiem jest: http://www.youtube.com/watch?v=Li14ySvt77g
Wiesz co mnie irytuje w przedstawianiu Czarodziejek? To, że te poprzebierane dziewczyny zawsze wyglądają tak "ciężko". Zamiast kazać im włożyć delikatne spódniczki, wysilić się z fryzurami, dodać wysokie platformy, żeby jeszcze wysmuklić sylwetkę, to robią je na takie ociężałe babska. :) Wystarczy spojrzeć na:
http://www.costumefamily.com/store/images/cosplay/sailor_moon/cos/Saturn3.jpg
albo
http://i47.tinypic.com/118jgoi.jpg
Można? Można. Cosplayerki wygladają lepiej niz gwiazdki. Telewizja też by się mogła wysilić. :D
Właściwości wokalne przemilczę.
Wcale bym się nie zdziwiła, gdy w Polsce w ogóle tego nie puścili, a jak już do tego dojdzie, to pewnie na którymś z tych kanałów dla dzieci typu "Disney XD" czy "Cartoon Network". Co oznacza zapewne wersję mocno ocenzurowaną. I chyba jednak nie chcę tego słyszeć w wersji z polskim dubbingiem. Ja preferuję tylko i wyłącznie napisy;)
UsuńAbsolutnie się z tobą zgadzam, jeśli chodzi o te stroje. Pamiętam jak oglądam wersję live action i strasznie mnie irytowało to, jak strasznie kiczowato wyglądały stroje które miały na sobie aktorki. One się wręcz w nich topiły.
A te Cosplayerki wyglądają prześlicznie w tych mundurkach. Telewizja powinna brać z nich przykład.
Masz rację co do polskiego dubbingu. :D Ale z ciekawości obejrzałabym kilka odcinków, aby zobaczyć co wymyślą.
UsuńNawet jeśli wśród nowo powstałych anime znajdzie się jakaś perełka, to zatonie w tym multum tytułów.
OdpowiedzUsuńObawiam się, że nawet te zapowiadające się ciekawie, mogą okazać się nudne i nieciekawe.
O tak, takie prawdziwe perełki są najczęściej kompletnie niedoceniane i giną w tonie szmelcu, który ostatnio zalewają rynek anime.
UsuńO, ja też się tego obawiam. Już nie raz mi się tak zdarzyło, że anime z opisu zapowiadało się niezmiernie interesująco, a potem okazywało się, że to zwykły chłam.
zajrzałam tu przypadkiem i widzę notka o Czarodziejkach i że powracają!Jak też się ucieszyłam. Również mam sentyment do tego anime. Ach, to było czasy kiedy jako dziecko czekało się na kolejny odcinek :)
OdpowiedzUsuńO tak, to były czasy;) Z tego co mi tam świta w pamięci, to odcinki rano jakoś leciały, bo pamiętam, że wstałam wcześniej, żeby specjalnie Czarodziejkę obejrzeć zanim mnie rodzice do przedszkola zaprowadzą:d
UsuńU mnie pojawił się nowy post, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńNowa recenzja zapraszam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na relację z konwentu Balcon 2012: Jubileusz. http://hikarib.bloog.pl/ Pozdrawiam~! Lena
OdpowiedzUsuńZapraszam na nn :3
OdpowiedzUsuńMnie Czarodziejka podobała się w wersji z męskim lektorem, niestety. Wolałabym w ogóle z napisami, ale to było raczej niemożliwe. Bo co, jak co, ale "Groch-Fasola!" w ogóle nie pasowało do kontekstu. XDD No i ubolewam bardzo nad openingiem, gdyż tamten bardzo lubiłam, nie wiedzieć czemu.
OdpowiedzUsuń~*~
Live Action też oglądałam trochę, ale wymiękłam przez nadmiar słodkości, kiczowatych gadżecików z targu i takich-tam. Sama pewnie wiesz o czym mówię. :D
Zapraszam na nowy post u mnie. : )
OdpowiedzUsuńmidori-kokoro.blogspot.com
Zaskoczyłaś mnie, bo w ogóle nie śledzę, co się dzieje w Japonii. Chyba nawet z sentymentu obejrzę to Sailor Moon... Bo kiedy ostatnio mnie coś takiego dopadło, nadrobiłam sobie wszystkie filmówki z serii.
OdpowiedzUsuńZapraszam do zgłaszania się na aktora dubbingowego. Szczegóły na http://kagamidub.bloog.pl/ Pozdrawiam~! Lena
OdpowiedzUsuńZapraszam na nn :3 |Otaku-Ai|
OdpowiedzUsuńJuż może będę na to za stara ale i tak nie mogę się tego doczekać ;)
OdpowiedzUsuńoo czytałam już o tym kiedyś hi hi chociaż jestem już duża to i tak chce to zobaczyć ;D
OdpowiedzUsuńCóż tu powiedzieć gdy byłam w 2 klasie podstawówki oglądałam Sailor Moon.Niestety potem zniknęła z telewizji i nigdy o niej nie zapomniałam...ale gdy rodzice zrobili wifi to się zaczęło zaczęła co raz więcej szukania na ich temat aż w końcu znalazłam wszystkie mangi i wszystkie części Sailor Moon np: Sailor Moon R,Sailor Moon Stars i inne.Lecz gdzieś mi przed oczami przeleciało PGSM Pretty guardia Sailor Moon Live Action z udziałem Ayaki Komats-san,Sawai Miyuu,Chisaki Hama,Mew Azama i Keiko Kitagawa-chan.Do tej pory dzięki tym aktorkom nie zapominam Sailor Moon,również dzięki wszystkim musicalom,i live koncertom...Więc wielkie podziękowania do Naoko Takeuchi,Toei Production i Aktorką z PGSM.Dziękuję Bardzo Z wasz udział w PGSM i Dziękuję Naoko Takeuchi-san.Zawsze Będę oglądać Sailor Moon Anime ,PGSM i czytać mangę.
OdpowiedzUsuń