czwartek, 19 stycznia 2012

Sunny

Jako dzieci, wierzymy w bajki i marzymy jakie będzie nasze życie. Sukcesy, sława,książę z bajki- wszystko było na wyciągnięcie ręki. Jednak dorastamy, więc pewnego dnia bajki znikają. I chociaż prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą,rzeczywistość ma całkiem inne plany. Sunny to historia siedmiu kobiet, które w młodości również miały swoje marzenia…

Typ: Film
Czas trwania: 124 min.
Gatunek:komediodramat
Rok: 2011
Kraj: Korea Południowa.
Reżyseria: Kang Hyung-Chul
Scenariusz: Kang Hyung-Chul
Obsada:Yoo Ho-Jeong, Jin Hee-Kyung, Ko Su-Hee,
Hong Jin-Hee, Lee Yeon-Kyung, Kim Sun-Kyung, Shim Eun-Kyung, Kang So-Ra, Kim Min-Young, Park Jin-Joo, Nam Bo-Ra,
Kim Bo-Mi i inni.

  
Na Mi [Yoo Ho-Jeong] wiedzie nieco nudne życie przy boku odnoszącego sukcesy męża i wychowuje nastoletnią córkę, Ye Bin [Ha Seung Ri]. Gdy odwiedza matkę w szpitalu, przypadkiem spotyka swoją przyjaciółkę z dzieciństwa, Chun Hwę [Jin Hee-Kyung]. Okazuje się, że kobieta jest ciężko chora i nie zostało jej zbyt wiele życia. Ale ma jedno marzenie-chce jeszcze raz zobaczyć wszystkie swoje przyjaciółki. Na Mi, tknięta losem swojej koleżanki, postanawia spełnić jej prośbę i odnaleźć pozostałą piątkę. Przy okazji, cofa się wspomnieniami, dwadzieścia pięć lat wstecz, gdy jako nastolatka zaczynała właśnie naukę w jednym z liceum w Seulu…
 
Cały film toczy się jednocześnie na dwóch płaszczyznach czasowych.  Raz cofamy się do lat 80-tych, epoki obcisłych,kolorowych jeansów i pstrokatych bluzek, gdzie w radio królują przeboje Boney M. Nastoletnia Na Mi [Shim Eun Kyung]przenosi się z rodziną do Seulu i zaczyna naukę w jednym z tamtejszych liceum.Pięknie rysuje i marzy się jej by w przyszłości studiować na Akademii Sztuk Pięknych. Wśród uczennic w swej nowej szkole poznaje: charyzmatyczną liderkę,Chun Hwę [ Kang So Ra], która bije się najlepiej ze wszystkich; piękną i wyniosłą, Su Ji [Min Hyo Rin], której zdjęcia pojawiają się w magazynach dla nastolatek; Jin Hee [ Park Jin Joo],klnącą nie gorzej niż szewc; Bo Rę[ Seu Geum Ok.], która chce w przyszłości zostać pisarką, Bo Mi [Ryoo Bok He], pragnącą zostać Miss Korei i Jang Mi [ Kim Min Young],której marzy się jedynie operacja plastyczna. Na Mi stopniowo zaprzyjaźnia się z dziewczynami, bierze nawet z nimi udział w ulicznych walkach z innymi gangami, gdzie toczy się walka o największe wpływy. Piszą nawet wspólnie list do radia, by otrzymać nazwę dla swej grupy i w ten sposób narodziło się właśnie Sunny. Innym razem wracamy do czasów współczesnych. Teraz bohaterki są już gdzieś koło czterdziestki, mają mężów i rodzinę, oraz pracę- niekoniecznie taką, jaką wyobrażały sobie w latach nastoletnich. Istotne jest to, że ta wcześniejsza płaszczyzna to jedynie wspomnienie w nieco abstrakcyjnej formie,nie mające żadnego wpływu na teraźniejszość. Nie mówi się tam nic, co mogłoby wyjaśnić chociażby fakt, z jakiego powodu rozeszły się dziewczynom drogi, albo dlaczego skończyły tak, a nie inaczej.
 
Jeśli chodzi o kwestie techniczne, jak chociażby retrospekcje, to zostały one wykonane naprawdę zgrabnie. Przeskoki z teraźniejszości do przeszłości są naprawdę płynne i ładnie to wygląda. Jak również dobre odzwierciedlenie epoki lat 80-tych,kolorowe stroje bohaterek naprawdę robią wrażenie. Nie mogło oczywiście zabraknąć również ówczesnych przebojów- to przede wszystkim Sunny zespołu Boney M, ale też chociażby też jakiś stary przebój Bingle, Bingle, o którym ciężko znaleźć jakieś grubsze informacje.
Sunny nie jest kolejnym filmem, który ma nam wmawiać, że marzenia to piękna sprawa i warto je mieć, bo pewnego dnia na bank się spełnią. Wręcz przeciwnie, pogłównych bohaterkach widać, że często jest wręcz przeciwnie i nasze życie może się potoczyć w całkiem przeciwną stronę, aniżeli byśmy tego pragnęli. Nawet już później, kiedy spotykają się po tych wszystkich latach, ani im w myśl nie idzie, żeby zmienić swoje obecne, nudne życie, może jedynie Bo Mi rzuca pracę,by zmienić ją na lepszą, może i idą się pobić w parku z licealistkami jak zza dawnych czasów, ale nic poza tym. Już dawno przestały gonić za swoimi marzeniami; teraz to nic nie warte mrzonki, kolorowe wspomnienia i nic więcej. Inną kwestią jest to, że jest to obraz zdominowany przez kobiety; na próżno szukać tutaj jakieś większej męskiej roli- może jedynie Joon Ho [Kim Shi Hoo], do którego wzdycha Na Mi, ale nie jest to wątek na siłę rozciągany, więc jeśli ktoś oczekuje, że pogapi się na jakiegoś przystojniaka, może się srodze zawieść.
  
Sunny to film przy którym człowiek się śmieje, by później  smarkać w chusteczkę. Idealny przykład, że nie trzeba wciskać w dwie godziny tysiąca chorób, wypadków, rozstań i kataklizmów, żeby stworzyć coś wzruszającego.  Mnie się osobiście przez kilkanaście ostatnich minut, tak świeciły oczy od łez, że nie byłam w stanie czytać napisów. A przy końcowej scenie tańca, która teoretycznie powinna być wesoła, wysmarkałam całe pudełko chusteczek i dalej mi się oczy szklą, gdy sobie ją przypominam.  Krótko mówiąc, Sunny jest jak ta mała wisienka na torcie, której wprost szkoda nie skosztować. Może i ten film jest nie jest najwybitniejszym dziełem w dziejach kinematografii, ale na pewno czymś, na co warto poświęcić dwie godziny swojego życia. Obejrzyjcie, a na pewno nie będziecie żałować.
Moja ocena: 9/10
ZWIASTUN:

1 komentarz:

  1. Gdzie mogę obejrzeć film "Sunny" (써니)
    Help ! Po polsku najlepiej lub po angielsku... T.T
    help

    OdpowiedzUsuń