środa, 25 kwietnia 2012

Cukierki czy homoseksualizm?

Zwykła reklama cukierków, czy jawne promowanie homoseksualizmu? Dosłownie kilka słów o pewnej reklamie, która wywołała nie małą burzę w kraju kwitnącej wiśni.


A konkretnie poszło o reklamę cukierków „Puccho”, w której udział wzięły członkinie AKB48. Aż się automatycznie nasuwa na myśl, co może być złego w cukierkach? A no, poszło o to, że dziewczyny podają sobie tego cukierka… ustami. I to wywołało największą burzę. Nie tylko uznano to za nie higieniczne, ale posunięto się jeszcze dalej, oskarżając reklamę o jawne promowanie homoseksualnego zachowania, co jest przecież niedopuszczalne [ bo przecież biedne dzieci na bank będą to naśladować].  
Może jestem jakaś inna, ale ja naprawdę nic złego w tej reklamie nie widzę i kiedy ją zobaczyłam po raz pierwszy, nie przyszło mi do głowy, by miała ona promować zachowania homoseksualne, ale najwyraźniej eksperci od reklam wiedzą lepiej. I uważam, że cała ta nagonka jest trochę zbyt wymuszona. No chyba, że to z powodu mojej europejskiej mentalności, która już do gorszych rzeczy jest przyzwyczajona i chyba niewiele rzeczy jest w stanie mnie jeszcze zaskoczyć. Sama sprawa została na tyle rozdmuchana, że informacje o niej pojawiły się nawet na polskich portalach.
Również sam powód zaskarżenia tej reklamy daje trochę do myślenia- promuje zachowania homoseksualne. To tylko potwierdza tezę, że w Japonii, podobnie jak w Korei, homoseksualizm wciąż nie jest akceptowany, mogłabym się nawet porwać na opinię, że jest jeszcze gorzej niż w Polsce. Co może się wydawać nieco absurdalne, jak się patrzy przez pryzmat tego, jakim fenomenem w tych krajach jest yaoi i yuri.
Sama reklama do obejrzenia poniżej:

25 komentarzy:

  1. Hahha to chyba nie oglądają koreańskich variety show, w ktorych zabawa w takie przekazywanie jest jedną z ulubionych.

    http://youtu.be/aASyTZ2qma8

    Ja naprawdę nigdy nie przestanę się dziwić jakie kontrasty istnieją w tych krajach. Z jednej strony twórczość, produkcje i uwarunkowania historyczne które nie robią kompletnie z tego problemu. Z drugiej tak pruderyjna postawa i grzmienie na potęgę w tej kwestii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No najwyraźniej nie oglądają:)
      I mnie chyba też nigdy nie przestanie to dziwić^^

      Usuń
  2. Gdyby były jakoś roznegliżowane czy coś... ale to sama słodycz - te stroje i muzyczka... kawaii ^^ Jak to napisałaś: "chyba niewiele rzeczy jest w stanie mnie jeszcze zaskoczyć". Zapraszam na www.chiara288.blogspot.com... U mnie akurat tak się składa, że jest o reklamie... Miyaviego i gumy do żucia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie. Ale później przeczytałam gdzieś jeszcze, że nie podobało się również to, że dziewczyny miały na sobie szkolne mundurki.

      Usuń
  3. Oglądałam tą reklamę. Też nie przyszło mi od razu do głowy, że może być z tym związane chociaż yuri i yaoi lubię. Dziwne, że mają tyle tych mang a burzy ich reklama O.o
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ja widziałam tę reklamę jeszcze na długo przed tym, zanim wybuch ten cały skandal i w ogóle nie przyszło mi do głowy,by doszukiwać się tam jakiś podtekstów homoseksualnych.

      Też mnie to dziwi.

      Usuń
  4. Ja również nie widzę w tej reklamie niczego zbereźnego czy też pełnego homoseksualizmu. Musimy jednak pamiętać, że Japonia oraz Korea to kraje specyficzne i zamknięte jeśli o to chodzi. Młode dziewczyny uznałyby podawanie sobie cukierka przez usta za słodkie, gdyby robili to członkowie SHINee, SJ, BB czy też innych tego typu zespołów. A jeśli chodzi o dziewczyny? Cóż... Wydaje mi się, że to nie jest jeszcze takie powszechne jak na przykład w Europie czy Ameryce Północnej.
    A reklama sama w sobie słodka. Muzyka i takie "pum" oznaczające rytm, bardzo śmieszne i w stylu azjatyckim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie. Wtedy by to było "kawaii" i nikogo by to nie oburzało. Zresztą wystarczy obejrzeć chociaż kilka koncertów japońskich zespołów i zobaczyć, co tam się wyprawia- przy tym taka reklama to nic. Ale z tego co się orientuję, kobiecy fanserwis nie jest zbyt mile widziany w Azji- co innego przystojni panowie;)

      Dla mnie również reklama jest przesłodka;)

      Usuń
  5. AKB48 ostatnio ogólnie otacza ostatnio atmosfera afer. Najpierw zakazany teledysk do Beginnera - dobra, to było wieki temu, ale niektórzy pamiętają. Kontrowersyjna reklama, a teraz Maeda odeszła... do czego ten świat zmierza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ja jakoś nigdy specjalnie nie interesowałam się AKB48, ale o pewnych sprawach było aż tak głośno, że nawet i ja się gdzieś na to natknęłam.

      Usuń
  6. Miałam przyjemność pisać dość obszerną rozprawę na temat reklam w Japonii z uwzględnieniem wymiarów kultur narodowych (podział wg Geert Hofstede). Jeden z wymiarów dotykał kwestii higieny (wymiar unikanie niepewności), która jest bardzo istotna w Japonii, dlatego nie dziwi mnie reakcja speców od reklamy. Odnośnie homoseksualizmy w Azji. Pamiętam jak byłam zdziwiona, gdy czytałam artykuł o odprawianiu tradycyjnych rytuałów (coś na wzór egzorcyzmów) nad osobami homoseksualnymi...Być może w Polsce nie jest aż tak źle z otwartością na odmienność jak mi się wydawało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o kwestię higieny, to w pełni się z tym zgadzam.
      Ja również naczytałam się trochę artykułów o homoseksualizmie w Azji i byłam przerażona tym, co się tam wyczynia. Zawsze byłam przekonana, że Polska jest strasznie ciemnym narodem pod tym względem, ale jak się okazuje, w porównaniu do Azji, to jest wręcz pikuś.

      Usuń
  7. O haha xD Zgadzam się z tobą, co do tej reklamy. Też nic w tym złego nie widzę, co innego, aby się całowały w tej reklamie, albo co. A tutaj go tylko sobie podają. Przyznam, że trochę to dziwne jest, że ustami, a nie rękami, no ale... to w końcu Japonia, ne? ^^ Mnie pomysły Japończyków już w ogóle nie dziwią, więc na to spojrzałam z przymrużonym okiem ;p.
    U mnie nowa notka, zapraszam ;).
    P.S: Dostałam dziś wiadomość, że awaria na Onecie została naprawiona. Hmm, ciekawe, jak na długo? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja cały czas myślę, że nic mnie już w Japonii nie zdziwi, ale czasem jeszcze pojawia się coś, co mnie dosłownie strąca z krzesła- nie mam jednak na myśli tej reklamyxD Bo jak dla mnie, ona jest słodka i urocza;)

      Usuń
  8. Ahahahaha! O mój Boże. XD Zobaczyłam tą reklamę i wcale jakoś nie widzę scen pocałunków, czy coś. Wyraźnie widać, że tylko odbierają cukierka, ale okej... > <
    ~*~
    Popieram powyższe wypowiedzi, gdyż jest w nich zawarta słuszna teza- Japończycy są po prostu na niektóre rzeczy zamknięci i nie życzą sobie w swojej tradycji, czy czymś-takim europejskich znaczników, takich jak "homoseksualizm". Niby jakiś dorosły człowiek mógłby się w tym doszukać niuansów i drugiego dna... ale po co? To tylko podanie sobie cukierka w sposób oryginalny.
    A może to faktycznie wzorzec europejski... ?

    u mnie NN.
    midori-kokoro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no, czytałam kiedyś, że Azjaci uważają, że to ludzie z Zachodu "przywieźli" do nich homoseksualizm, a jednocześnie zapominają, że kontakty męsko-męskie były dość częste wśród samurajów.

      Jak dla mnie doszukiwanie się tutaj podtekstów jest mocno wyolbrzymione. Widziałam ją jeszcze na długo przed tą aferą i jakoś nie przyszło mi nic zbereźnego na myśl.

      Usuń
  9. Reklama jak reklama. Coś podobnego do Kiss game. Osobiście nie wiem czego się czepiają- zwłaszcza jak wspomnieliście o yaoi i yuri.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie nowa notka zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. yuri i yaoi to zupełnie inna sprawa, bo wszyscy doskonale wiedzą, że to fantazja, czysta rozrywka niemająca nic wspólnego z rzeczywistością. A od idol groups wymaga się, by świeciły przykładem i nawet najmniejsze potknięcie lub kontrowersyjne zachowanie od razu zostaje rozdmuchane do rangi narodowego skandalu. To nie jest zachód, gdzie nawet na najgłupsze wyskoki gwiazd patrzy się przez palce, bo w końcu "artysta", to mu wolno.
    Mnie też co prawda reklama nie oburza, ale nie ma co się oszukiwać - jest mocno dwuznaczna i działanie było jak najbardziej zamierzone. I sukces, jak widać, został osiągnięty. Zarówno o dziewczynach, jak i o cukierkach jest głośno.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak widać reklama odniosła swój cel - jest o niej głośno. Co dziwne, gdzieś przeczytałem że bardziej Japończycy oburzali się na sprawy higieny, czy ewentualnie powtarzania tego przez dzieci, niż na same wątki homoseksualne w tej reklamie. Częściej jest określana jako "kawaii" (no i według mnie taka właśnie jest ^^). A co do samych wątków yuri, to przecież wcześniej był ten temat poruszany przez grupy "48" - na przykład próbowano w poważny sposób to przedstawić w teledysku SKE48 - Kataomoi Finally (swoją drogą, całkiem fajna piosenka).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o sprawy higieny, to jestem jak najbardziej skłonna się z tym zgodzić, bo chociaż reklama jest urocza, to kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam, też mnie trochę to zniesmaczyło, bo akurat pod tym względem jestem nieco przewrażliwiona.

      Głośno się zrobiło i to bardzo. Jak pisano o niej nawet na polskich portalach, które na co dzień piszą o jakiś innych sprawach, no to...

      Ja akurat nie specjalnie się AKB48 i innymi grupami "48" interesuję, więc nie wiem, co się tam u nich dzieje, ale piosenkę chętnie posłucham;)

      Usuń
  13. Jak dla mnie w tej reklamie nie ma żadnego podtekstu erotycznego. One nawet nie stykają się ustami! Ale ładny chwyt marketingowy, nie powiem. Dziewczyny, brawo! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to tak jak dla mnie- ja tam się nie potrafię się doszukać żadnych podtekstów.
      To trzeba przyznać. Chwyt marketingowy, pierwsza klasa.

      Usuń
  14. A mi się reklama podoba :3 Nie ma w niej nic niesmacznego, a to że kojarzy się z homoseksualizmem osobiście uważam za plus - w krajach azjatyckich jest to temat tabu, który należałoby przełamać. W końcu miłość to miłość.
    Takiemu zachowaniu nie nadałabym miana niehigienicznego - codziennie ludzie na świecie robią o wiele gorsze rzeczy, a ja nie jestem zbytnio zafascynowana czystością, dlatego mi to nie przeszkadza (kiedyś robiłam podobnie i nadal żyję) ^^
    Pozdrawiam i zapraszam na nowego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba naprawdę musiało to zostać rozdmuchane, skoro nawet ja, nie interesująca się w ogóle Japonią, o tym słyszałam. Jak tak patrzę na tę reklamę, to wydaje mi się, że jest jeszcze w wersji light - przecież one te cukierki trzymają wargami i ewentualnie stykają się nimi przy podawaniu. Widzę, że wielu zwróciło uwagę na koreańskie variety show, gdzie podaje się ustami najczęściej chusteczki, które oczywiście są później obrzydliwie obślinione... Widziałam już tą zabawę w wykonaniu 2PM, 2AM, Super Junior, MBLAQ i nawet komiczek - Jung Juri i Shin Bong Sun - razem z tymi chłopcami. No ale przecież zawsze im się wmawia, że nie są kobietami, więc nie powodu do oburzenia się...

    OdpowiedzUsuń