Przyjaźń to cenna i niezastąpiona rzecz. Co jednak, gdy najlepszy przyjaciel staje się jednocześnie najgorszym wrogiem? Co, gdy uprzykrza życie na każdym kroku i niszczy wszystko, co możliwe? I jak tu żyć dalej, kiedy wszystkie słowa uznawane są za kłamstwa, a każdy w obawie o siebie samego, udaje że nic nie widział i nie słyszał?
Drama obrazuje jak okrutni potrafią być w stosunku do siebie młodzi ludzie, jaką straszną rzeczą jest przemoc. W żadnym wypadku nie kończy się tutaj na zwykłych wyzwiskach czy wkładaniu głowy do sedesu, oprawcy posuwają się znacznie dalej, jak chociażby smarują Ayumu ławkę klejem, albo wyrzucają przez okno. A najgorsze jest w tym wszystkim, że każdy udaje się, że nic się nie dzieje. Często się w szkołach oficjalnie mówi, że powinno się reagować na przemoc, ale tak naprawdę nic się z tym nie robi. Nauczyciele często lubią powtarzać, że można się do nich zwrócić z każdym problemem, ale ilu tak naprawdę chce pomóc? W przypadku szkoły do której uczęszczała Ayumu, starano się wszystko uciszyć, byle tylko nie ucierpiała na tym wszystkim reputacja szkoły- oficjalnie znęcanie się nie występowało. Co dalej, wychowawczyni Toda (Asaka Seto), która mnie głęboko gdzieś w nosie to działo się w jej klasie, prosto w twarz zarzuciła jej kłamstwo, byle tylko sobie oszczędzić roboty. Niby to można zwalić na karb japońskiej kultury, gdzie zawsze w przypadku jakieś krzywdy, udaje się, że nic się nie dzieje. Utrudnia to znacznie walkę z dręczeniem dzieci przez ich rówieśników w szkole, które jest rozwinięte w Japonii na ogromną skalę. Ofiary przemocy szkolnej nie chcą mówić o tym ani rodzicom, ani nauczycielem, którzy pomimo, że problem jest bardzo widoczny, zachowują się jakby go w ogóle nie widzieli –jakby tego było mało, prawo stoi po stronie oprawcy – i zabrania się usuwania dzieci ze szkoły za dręczenie swoich rówieśników i ostatecznie dzieci zostają pozostawieni sami z tym problemem, najczęściej więc cierpią w samotności.
Typ: serial
Ilość odcinków: 11
Czas trwania: 35 minut
Gatunek: dramat, szkoła
Rok: 2007
Kraj: Japonia
Reżyseria: Masaki Tanimura, Hiromasa Kato
Scenariusz: Rika Nezu
Obsada: Kie Kitano, Saki Fukuda, Yoshihiko Hosoda,
Megumi Seki, Takahiro Hojo i inni.
Czas trwania: 35 minut
Gatunek: dramat, szkoła
Rok: 2007
Kraj: Japonia
Reżyseria: Masaki Tanimura, Hiromasa Kato
Scenariusz: Rika Nezu
Obsada: Kie Kitano, Saki Fukuda, Yoshihiko Hosoda,
Megumi Seki, Takahiro Hojo i inni.
Ayumu Shiiba (Kie Kitano) nie jest zbyt dobrą uczennicą. Jednak nie chcąc się rozstawać ze swoją przyjaciółką, Yuko (Akane Osawa), której marzeniem jest dostać się do jednego z najbardziej prestiżowych liceów w Tokio, bierze się ostro do nauki, aby jak najlepiej wypaść na egzaminach. Wkrótce potem się okazuje, że Ayumu dostała się do owej szkoły, zaś jej przyjaciółka nie, co doprowadza do tego, że próbuje popełnić samobójstwo, a za wszystko obwinia Shiibę. Zaczyna się nowy rok szkolny. Chociaż Ayumu obiecała sobie, że nie będzie szukać przyjaźni, już na samym początku zbliża się do Manami Anzai ( Saki Fukuda), która nie tyle co jest bardzo popularna, ale również jej chłopakiem jest najlepszy uczeń w szkole- Katsumi Sako (Yoshihiko Hosoda), który tylko sprawia pozory porządnej osoby. Tak naprawdę jest niebezpiecznym świrem, który molestuje młode dziewczęta i jego ofiarą pada również Ayumu, kiedy przypadkiem pojawia się w jego. Chłopak robi jej kilka fotek w samej bieliźnie i grozi, że jeśli komuś o tym powie, on wyjawi wszystkim, że prawie doprowadziła swoją przyjaciółkę do samobójstwa. Przez splot pewnych nieporozumień, rozchodzi się plotka, że Ayumu chce odbić Katsumiego, Manami, za co ona postanawia uprzykrzyć jej życie. Tak zaczyna się całe piekło.
Tak naprawdę całą tą lawinę nieszczęść zaczęła Hiro (Nanase Hoshii). Gdy jej zdjęcia ukazały się w jednym z młodzieżowych magazynów i wszyscy jej tego gratulowali, Minami bynajmniej nie była zadowolona, że nie jest w centrum uwagi i zakazała swoim przyjaciółkom jakikolwiek kontaktów z nią, odtrącając ją całkowicie. Za Hiro nie wstawiła się nawet Shiiba, chociaż trochę wcześniej obiecywała kompletnie co innego. I to właśnie Hiro widziała Ayumu i Katsumiego tego feralnego dnia, zrobiła im zdjęcie, a potem napchała Anzai bzdur do głowy. I chociaż to z powodu jej złości na Shiibę,że wtedy jej nie pomogła, jednocześnie, jest chyba najbardziej tragiczną postacią w całej dramie. Jest na tyle słaba psychicznie, że bez problemów daje sobą manipulować, nie jest w stanie postawić się swojej koleżance, gdy ta ponownie bierze ją na swój celownik. O samej Anzai można powiedzieć wprost, że to potwór w ludzkiej skórze- na pozór grzeczna dziewczyna z dobrego domu, a po prawdzie zdolna manipulatorka, która uwielbia bawić się ludźmi i niszczyć im życie, kompletnie nie przejmując się tym, że w ten sposób zadaje im ból. Oczywiste jest, że w tym przypadku Ayumu była nieskazitelnie dobrą dziewczynką, która po prostu podpadła nie temu, komu trzeba. Podobało mi się jednak w niej to, że nie była na tyle silna, że nie dała się złamać i uparcie walczyła o to, żeby prawda o tym co się dzieje w szkole wyszła na jaw.
Drama obrazuje jak okrutni potrafią być w stosunku do siebie młodzi ludzie, jaką straszną rzeczą jest przemoc. W żadnym wypadku nie kończy się tutaj na zwykłych wyzwiskach czy wkładaniu głowy do sedesu, oprawcy posuwają się znacznie dalej, jak chociażby smarują Ayumu ławkę klejem, albo wyrzucają przez okno. A najgorsze jest w tym wszystkim, że każdy udaje się, że nic się nie dzieje. Często się w szkołach oficjalnie mówi, że powinno się reagować na przemoc, ale tak naprawdę nic się z tym nie robi. Nauczyciele często lubią powtarzać, że można się do nich zwrócić z każdym problemem, ale ilu tak naprawdę chce pomóc? W przypadku szkoły do której uczęszczała Ayumu, starano się wszystko uciszyć, byle tylko nie ucierpiała na tym wszystkim reputacja szkoły- oficjalnie znęcanie się nie występowało. Co dalej, wychowawczyni Toda (Asaka Seto), która mnie głęboko gdzieś w nosie to działo się w jej klasie, prosto w twarz zarzuciła jej kłamstwo, byle tylko sobie oszczędzić roboty. Niby to można zwalić na karb japońskiej kultury, gdzie zawsze w przypadku jakieś krzywdy, udaje się, że nic się nie dzieje. Utrudnia to znacznie walkę z dręczeniem dzieci przez ich rówieśników w szkole, które jest rozwinięte w Japonii na ogromną skalę. Ofiary przemocy szkolnej nie chcą mówić o tym ani rodzicom, ani nauczycielem, którzy pomimo, że problem jest bardzo widoczny, zachowują się jakby go w ogóle nie widzieli –jakby tego było mało, prawo stoi po stronie oprawcy – i zabrania się usuwania dzieci ze szkoły za dręczenie swoich rówieśników i ostatecznie dzieci zostają pozostawieni sami z tym problemem, najczęściej więc cierpią w samotności.
Ale była jedna osoba dostrzegająca problem- nowo przyjęta nauczycielka, Hiraoka (Miki Sakai), która z pewnością wiele by zdziałała, gdyby nie to, że inni nauczyciele, ( a już zwłaszcza Toda) na wszelkie sposoby próbują ją uciszyć i osłabić jej entuzjazm do jakiegokolwiek działania. Inni uczniowie przyjmowali typową w takich przypadkach postawę- nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Przykre jest to, jak biernie przyglądali się temu, co Anzai robiła Shiibie, a w przełomowych momentach nikt nie odważył się, by chociaż trochę przyczynić się temu, żeby prawda wyszła na jaw; każdy bał się o własne plecy. Na szczęście znalazły się osoby, które potrafiły się wstawić za Ayumu- klasowa outsiderka, Hatori (Megumi Seki) i Sonoda (Takahiro Houjou), nad którym w poprzedniej szkole również się znęcali. Oni jako jedyni nie bali się stanąć w obronie, jednak ze względu na swoje małe znaczenie w klasowej hierarchii, pomimo chęci niewiele mogli zdziałać. Drama pokazuje również różne relacje pomiędzy dzieckiem, a rodzicem. W przypadku Ayumu, jej mama jest na tyle zapracowana, że kompletnie nie zwraca uwagi na swoją córkę, oczekuje od niej tylko dobrych ocen i nic więcej. Gdyby ją zapytać, nie jest w stanie nic powiedzieć o jej zainteresowaniach, czy nawet o przyjaciołach. Dopiero gdy Shiiba znika, uświadamia sobie jak poważny błąd popełniła, zwłaszcza, że nie potrafiła dostrzec nawet tego, że w szkole nie wszystko było dobrze. Szaleńcze zachowanie Katsumiego można wnioskować tym, że w jego domu nie działo się zbyt najlepiej- ojciec chcąc podporządkować go swojej woli, w żadnym wypadku nie próbował używać siły perswazji, a za pomocą pięści i kopniaków. Wymagał od niego, że ma się najlepiej uczyć, że ma się umawiać z córką jego szefa, a za każde drobne przewinienie, ciągnął go do pokoju i katował, co wyraźnie odbiło się na jego psychice. Z kolei Manami była typową rozpieszczona przez rodziców jedynaczką, spełniających jej wszystkie zachcianki, stąd jej nonszalanckie podejście do ludzkich uczuć.
Z całą obsadą spotkałam się po raz pierwszy. I muszę przyznać, że jak na tak młody wiek, dziewczyny zagrały bardzo dobrze, szczególnie Saki Fukada. Ten jej wredny uśmieszek sprawiał, że miałam ochotę po prostu zacisnąć ręce na jej szyi i udusić. Naprawdę dobrze wyszło jej wyrażenie takiej okropnej osoby, jaką była Anzai. Megumi Seki i Takahiro Houjou wypadli nieco blado, jednak o dziwo nie przeszkadza to jakoś specjalnie.
Podsumowując, LIFE jest naprawdę dobrą dramą i dość kontrowersyjną, bo jakby nie patrzeć, w Japonii temat znęcania się w szkołach wciąż jest sprawą dość delikatną i zazwyczaj po prostu przemilczaną. Seria daje sporo do myślenia, zwłaszcza na temat tego, czy nie warto czasem się zastanowić dwa razy, kiedy przyjdzie nam namyśl komuś podokuczać, oraz czy powinno się lekceważyć przemoc w naszym otoczeniu.
Moja ocena: 8/10
Zachęciłaś mnie, żeby obejrzeć dramę. :D Wydaje się szalenie interesująca, ponieważ pokazuje problem, który jest w wielu szkołach (nie tylko japońskich).
OdpowiedzUsuńU nas o przemocy gadają i gadają, ale jak co do czego to najczęściej próbują ukryć lub "poważna rozmowa" nic nie daje ( wiem z własnych gimnazjalnych doświadczeń).
Ułaaa, aż se obejrzę :D Chociaż megaupload umarł, więc nie wiem czy będzie dostępny :<
OdpowiedzUsuńJa jak dzisiaj się dowiedziałam, że padł megaupload to szczęka opadła mi aż do podłogi. Kurde, tyle dram było na tym serwerze, a zanim to przywrócą, to trochę potrwa.
UsuńParę razy widziałam plakat tej dramy i nawet miałam chęci ją obejrzeć, jak jeszcze oglądałam japońskie dramy, ale potem stwierdziłam, że tematyka przemocy w szkole jest tak w Japonii rozpowszechniona, że to będzie nic nowego. Następnie chciałam się wziąć za mangę, ale też jakoś nie wypaliło, bo nie jest przetłumaczona w całości, a nawet nie wiem czy nie zaprzestali skanlacji.
OdpowiedzUsuńZ tego co się orientuję, to chyba tak. Ja swojego czasu chciałam przeczytać tą mangę, ale nie warto się zabierać za coś, czego nawet nie będzie można dokończyć. Dlatego obejrzałam dramę.
OdpowiedzUsuńW sumie, sporo jest tego w dramach, ale zazwyczaj nie było to tak dosadne jak tutaj.